
[fb_button]
Ze względu na wyjątkową sytuację, jaka ma miejsce w Paryżu publikujemy dziś drugi artykuł. Otóż jak podaje portal www.express.co.uk od wczoraj w kilku miejscach płoną przedmieścia Paryża. Sytuacja jest o tyle skandaliczna, że wszystkie duże media milczą w tej sprawie, podobnie jak to miało miejsce w przypadku masowych napaści na kobiety w Niemczech ze strony imigrantów.
Wiele dróg zostało zablokowanych, w północnych częściach miasta dochodzi do licznych zamieszek z policją. Panuje chaos, obecnie wzmaga się obawa, że zamieszki mogą rozprzestrzenić się na cały kraj, i są powodowane chęcią zmiany obecnej władzy. Okoliczni mieszkańcy i policja uznają wyżej opisane zajścia za haniebne, natomiast liczne wypowiedzi uczestników starć wskazują na bunt przeciwko polityce migracyjnej rządu. Starcia, do których dochodzi na ulicach Paryża są poniekąd przejawem desperacji i bezsilności pewnej grupy społeczeństwa, która jest przeciwna dalszemu zalewowi kraju przez obcą kulturę przy praktycznej bezradności czy też bezczynności władz.

Drodzy czytelnicy jeżeli Posiadacie jakieś informacje w tej sprawie, to wówczas zamieszczajcie je poniżej w komentarzach.
[fb_button]
Źródło. www.express.co.uk
Nie ma oddolnych ruchów. Ruchy są zawsze sterowane górą.
prawda jest taka, że to wszystko pokazuje jak bardzo są napięte relację w społeczeństwie, wystarczy iskra, tak to nazwijmy, by ludzie wyszli na ulice. Nie jest to nic dobrego z tego względu, że kiedyś to rzeczywiście może wymknąć się z pod kontroli.
I o to chodzi…Rząd tylko na to czeka.
wszystko rozpoczęło się od gwałtu na 22 letnim chłopaku z dnia 7 luty. Z tego co mówią mi znajomi to sytuacja cały czas eskaluje. Ale tak jest gdy społeczeństwo staje na przeciw chociażby molocha policyjnego, tak jak to ma miejsce w tym przypadku.
tutaj jest nieco więcej o tych zamieszkach.
http://www.carbonated.tv/news/paris-police-claim-rape-black-man-theo-accident-video
to może być jakaś prowokacja, lub rzeczywiście oddolny ruch ze strony sfrustrowanego społeczeństwa.
z tego co mi wiadomo to w trakcie starć część z demonstrantów czy też uczestników tych zajść, bo już nie wiem jak ich określić, wykrzykiwała hasła ALLAHU AGBAR.