A. Morselli: Nie ma ryzyka rozłamu w Kościele (…) do rozłamu doszło już dawno.
,,Obiektywnie rzecz biorąc panuje pomieszanie. Kościół zmaga się z tym pomieszaniem tak w duszpasterstwie, jak i w nauczaniu. Dowodem na to jest to, co stało się po Amoris Laetitia.