Ataki na Jana Pawła II są jasnym dowodem tego, jak bardzo obawia się go współczesny zepsuty świat.

Polska wydała wielu bohaterów w czasie swojego istnienia. Nasz naród może pochwalić się całym panteonem „gwiazd”, które warto w życiu naśladować. Sądzę, że jako naród, jesteśmy jednym z tych narodów, które los doświadczył najbardziej a mimo tego nadal istniejemy, rozwijamy się i „sprowadzamy” na ten świat, następne pokolenia młodych Polek i Polaków. W mojej opinii, to nie jest przypadek.
W tym niezłomnym trwaniu, w tym miejscu świata w którym jesteśmy, na przekór naszym sąsiadom, oraz interesom globalnym, w tym wszystkim nie może być przypadku. Uważam, że gdyby nie interwencja „nie z tego świata”, nasz naród, już dawno zostałby wymazany ze „statystyk światowych”. Uważam, że gdyby nie interwencja „nie z tego świata”, nasza ojczyzna już dawno zostałaby na stałe rozszarpana przez „wilki w owczej skórze”. O jakże „oni” tego pragną, ale osiągnąć wyznaczonego celu nie są w stanie.
I tutaj koło się domyka, ponieważ nie są w stanie nas zniszczyć, gdyż czuwa nad nami „Siła”, potężniejsza od wszelkiego „zła”, które czyha na nasz naród. To też Szanowni Państwo musimy zawsze pamiętać, aby nie dzielić, ale łączyć. Jako naród stanowimy jedność, a jeżeli ta jedność jest podzielona wówczas stawiamy się w pozycji „kaczki do odstrzału”. Nie „kalajmy naszego gniazda”.
Miejmy pamięć o historii Polski w naszych sercach. W naszych sercach „zarezerwujmy” także miejsce dla Bohaterów, którzy przelali swoją krew po to, aby Rzeczpospolita nie zginęła. Jako ich spadkobiercy zaciągnęliśmy na siebie obowiązek dbania o spadek, który otrzymaliśmy. Naszym zadaniem jest zachować go, nie tylko dla nas, ale i dla przyszłych pokoleń, dla naszych dzieci. Chyba nikt nie chciałby widzieć ich w „obozie koncentracyjnym”, tylko w kraju, który cieszy się wolnością.
Przyznam się Wam, Szanowni Państwo, że gdy zmarł Papież Jan Paweł II, to bardzo szybko naszła mnie myśl: „ile czasu będzie musiało upłynąć, aby rozpoczął się atak na Wojtyłę”? W tamtym momencie wiedziałem, że taki atak zaistnieje, ale nie wiedziałem jedynie, kiedy to nastąpi. Dziś już wiem, że musiało upłynąć wiele lat, aby „odważono” się podnieść dłoń na Wielkiego Polskiego Patriotę.
Ja żyłem w czasach Jana Pawła II, i wiem jak wielką „wartość”, ten Człowiek sobą reprezentował. To, że jest to postać wybitna, i jak już zostało uznane, także „święta”, w mojej opinii nie ulega wątpliwości. Zaznaczam jednak, że świętość Jana Pawła II postrzegam przez pryzmat Boga, nie przez pryzmat tego, że to Kościół mianował Wojtyłę „świętym”. Jednakże, musimy pamiętać, że im wybitniejsza postać, tym będzie ona bardziej atakowana przez „ten świat”.
Ataki na naszego Papieża, są jasnym dowodem tego, jak bardzo obawia się go współczesny świat. Śmiałbym również rzec, ale to na marginesie, że obawia się go także współczesny Kościół, a przynajmniej pewna jego część. Kochani, nasza cywilizacja zmierza ku legalizacji aborcji w każdym możliwym aspekcie. Jan Paweł II był orędownikiem życia i jasno przeciwstawiał się aborcji, zatem jakie jest wyjście z tej sytuacji?
Oczywiście wyjścia są dwa, pierwsze to nasza cywilizacja odejdzie o promowania „zabijania dzieci”, lub wyjście drugie, czyli rozpocznie się atak na Jana Pawła II, aby go zniszczyć w oczach ludzi, szczególnie w oczach młodego pokolenia, które nie żyło w czasach Jana Pawła II. Jakie wybrano rozwiązanie? Oczywiście, że współczesna cywilizacja nie odejdzie od „zabijania dzieci nienarodzonych”, a zamiast tego podejmie próbę „zamordowania pamięci” o Wielkim Polaku, Wielkim Papieżu.
W telewizorze, w tym „obrazie, który przemówił”, możemy oglądać jedynie morderstwa, przemoc, gwałty, nieustanne kłótnie. Możemy obejrzeć ciągłe promowanie „piękna zewnętrznego”, ale nie możemy obejrzeć nic o wartościach wewnętrznych. Praktycznie wszystko zostało wypaczone, zdeformowane, zniszczone. W takim świecie ktoś pokroju Jana Pawła II jest nie do przyjęcia, dlatego właśnie oglądamy te ataki.
Atak na Jana Pawła II, jest tak naprawdę atakiem na młode pokolenie ludzi. Celem tych ataków jest oderwanie młodych od możliwości, że w pewnym momencie swojego życia, ci młodzi trafią na nauczanie Karola Wojtyły i pójdą za nim. Ten „zdeprawowany” świat chce tego uniknąć, to też już na wstępie „morduje pamięć” o Polskim Papieżu, aby przedstawić Go jako postać w pewnym sensie „trędowatą”, od której młodzi będą trzymać się z daleka.
Dla mnie Jan Paweł II to Wielki Papież, Wielki Polak, to człowiek po prostu święty. Karol Wojtyła stanowi dla mnie Autorytet. Nie ukrywam również, że często modlę się o wstawiennictwo Jana Pawła II, w sprawie różnych problemów, jakie napotykam na swojej drodze życiowej. Ja swoje wiem, przeczytałem wiele encyklik Papieża Polaka, wysłuchałem wiele homilii Jana Pawła II i żaden pseudo „dziennikarzyna”, czy inny „aparatczyk” współczesnego „systemu zniewolenia”, nie podważy mojej opinii o Świętym Janie Pawle II.
Przeczytaj również:
Autor. Zespół globalne-archiwum.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Fot. youtube.com