B. Gates w 2021 roku rozpyli miliony ton chemikaliów w atmosferze. Polaku spójrz w niebo, czy dostrzegasz chmury śmierci?


Pojawia się już oficjalna informacja o planach Billa Gatesa w kwestii chemtrails. Oczywiście to nie są jego plany, lecz konglomeratu zła, który stoi za Gatesem a który de facto go stworzył i wykreował. Zatem jeżeli jakiś jeden człowiek, w tym przypadku Bill Gates, pewnego ranka budzi się i stwierdza, że rozpyli miliony ton bliżej nieokreślonych środków nad państwami naszego globu, to ja zadaje pytanie: „po co nam rządy danych państw? Czy one jeszcze coś w ogóle mogą, czy jednie stanowią pozorację władzy?”

Dzisiejszą publikację rozpoczniemy z tak zwanej grubej rury. Otóż wielce szanowany filantrop i zbawca ludzkości Bill Gates ma zamiar od czerwca 2021 roku, rozpylić w atmosferze ziemskiej miliony ton chemikaliów w ramach walki z globalnym ociepleniem. To tyle wstępu a teraz podzielę się z wami pewną ciekawostką, otóż na wielu portalach zagranicznych opisujących wyżej wspomniany projekt, pada stwierdzenie: „to może wydawać się jak jakiś scenariusz filmu science fiction, ale Gates rozpyli miliony ton chemikaliów w atmosferze.”

„Ludzie i zwierzęta są regularnie podtruwani w ramach projektu tak zwanej geoinżynierii. Na całym świecie, a w ostatnim czasie szczególnie nad Europą, prowadzone są działania mające na celu rozpowszechnianie szkodliwego oprysku pod przykrywką walki z globalnym ociepleniem.

John Holdren.

Scenariusz filmu!? Filmu science fiction? Poważnie!? Szanowni panowie redaktorzy, gdzie wy się znajdujecie? Czy używacie, chociaż trochę własnego mózgu? Zapoznajecie się z informacjami, które płyną nie tylko z mediów głównego nurtu? Po prostu ręce opadają. Jak widzicie, dla wielu informacja o chemikaliach rozpylanych w atmosferze jest jak scenariusz filmu science fiction. My natomiast o smugach chemtrails rozpylanych właśnie w atmosferze, piszemy od lat. Więc zadajemy pytanie wyżej wspomnianym osobom: „gdzie wy jesteście, gdzie jest wasza wiedza i co z nią zrobiliście?”

I tutaj na myśl przychodzi nam tylko jedna odpowiedz: „oni dopiero dowiedzą się tego, co my już wiemy.” Szanowni Państwo, każdy, kto ma świadomość istnienia chemtrails jest o kilka kroków do przodu, kroków, które osoby nieświadome i zmanipulowane przez media, będą musiały poczynić, jednak pamiętajmy również i o tym, że wielu się to nie uda i umrą wraz ze swoją nieświadomością. To smutne, ponieważ ta nieświadomość społeczna stanowi przyzwolenie dla osób pokroju Billa Gatesa, którzy mogą wprowadzać w życie projekty antyludzkie, projekty jawnej depopulacji.

Dlatego też, jeżeli doczytałeś ten artykuł do tego właśnie momentu, to pragniemy Cię przestrzec, przed czytaniem go dalej. Otóż czy Pamiętasz tę kultową scenę z filmu Matrix? Dwie pigułki, niebieska i czerwona, prawda i życie w złudzeniu. Padają tam znamienite słowa: ,,Pamiętaj, jedyne co oferuję to prawdę, nic po za tym.’’ Dziś właśnie chcemy sięgać do prawdy w temacie kontrowersyjnym, który niestety dla wielu współczesnych ludzi po prostu nie istnieje. Więc jeżeli chcesz nadal żyć w złudzeniu i pozornie poukładanym świecie to wyłącz tę publikację i opuść naszą stronę internetową. Jeżeli jednak interesuje Cię tylko prawda i przebudzenie wówczas zapraszamy.

„Chociaż brzmi to jak scenariusz do jakiegoś dobrego filmu science-fiction, to jednak miliarder naprawdę tworzy projekt, który ma na celu zmianę ziemskiego klimatu za pomocą rozpylania milionów ton specjalnych aerozoli. Realizacja ma nastąpić w czerwcu tego roku. Taki pomysł przedstawili jakiś czas temu naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, a teraz zainteresował się nim Bill Gates.

Plan zakłada przeprowadzenie długoletniego eksperymentu geoinżynieryjnego. Będzie on polegał na rozpylaniu substancji w stratosferze. Mają one blokować ilość promieniowania słonecznego docierającego do powierzchni Ziemi, czyli ochłodzić naszą planetę i powstrzymać postęp globalnego ocieplenia. Jak wynika z opublikowanych informacji, w grę będzie wchodziło użycie tysięcy samolotów, wyposażonych w systemy rozpylania substancji w atmosferze.”

Cytat za: wgospodarce.pl

Zacznijmy od tego, że coś takiego jak globalne ocieplenie nie istnieje. Istnieje natomiast zmienność klimatu, z którą nasza planeta ma już do czynienia od tysięcy lat. Klimat cyklicznie ulega transformacji a naszą planetę na przemian nawiedza ocieplenie i ochłodzenie. Mini epoki lodowcowe, okresy wysokich temperatur, to wszystko już było i będzie nadal, człowiekowi de facto nic do tego. Nawet NASA wydała nie tak dawno oświadczenie, w którym stwierdza wprost: „matematyczny model obliczeniowy aktywności słonecznej NASA, wyliczył, że z prawdopodobieństwem 97% nadejście tak zwanej mini epoki lodowcowej jest kwestią czasu a konkretnie najbliższych dziesięcioleci.”

W miejscach, w których dotychczas panowały wysokie temperatury zaczął sypać śnieg i odwrotnie. To oznaki zmian zachodzących w klimacie a nie ocieplenia klimatu. Dla bardziej wtajemniczonych dodamy, że Starsi Eskimosi zauważyli, iż słońce dawniej wschodziło w innym miejscu i że ich godziny dzienne przeznaczone na polowania zostały znacznie wydłużone. Eskimosi stwierdzili również, że zmieniło się nie tylko słońce, ale także księżyc i gwiazdy, a wszystkie one mają wpływ na temperaturę i wiatr, co utrudnia obecnie prognozowanie pogody. Mieszkańcy Arktyki wyrażają zaniepokojenie tymi zmianami i mówią wprost, że to nie koniec a początek przemian.

Konkluzja jest jedna: „coś takiego jak ocieplenie klimatu nie istnieje, zatem jeżeli nie istnieje ocieplenie klimatu, to projekt Billa Gatesa stał się całkowicie niepotrzebny, no chyba, że tutaj chodzi o coś innego o coś znacznie więcej.” I tak, zdecydowanie tak, tutaj chodzi o coś więcej, chodzi o masową depopulację planety, ponieważ jest nas za dużo, o czym mówi wprost WHO, UE, Bill Gates i inni możni tego świata. Swoją drogą Bill Gates uważa, że jest nas za dużo, ale chce ratować świat szczepionkami by jak najwięcej ludzi przeżyło różnego rodzaju pandemie i plandemie. Czy to ma logiczny sens? Oczywiście nie ma a on kłamie, z resztą nie tylko on.

Monument wybudowany w 1980 roku w amerykańskim stanie Georgia za fundusze człowieka posługującego się pseudonimem R.C. Christian (prawdopodobnie RC oznacza zakon Rose-Croix), zawiera inskrypcje nakazujące między innymi depopulacje ziemi: „Utrzymuj ludzkość poniżej 500.000.000 w wiecznej równowadze z naturą.” Zatem inskrypcja sugeruje, iż osoby sponsorujące tą budowlę mają w swych planach masową depopulację świata w ten czy inny sposób.

Jednym ze sposobów depopulacji są smugi chemiczne chemtrails. Jest możliwe, że wielu badaczy i naukowców rzeczywiście jest nieświadomych prawdziwych motywacji projektów związanych z geoinżynierią jak właśnie chemtrails. Ci świadomi uważają, że środki rozpylane w atmosferze są substancjami chemicznymi, których celem jest dokonanie zaszczepienia człowieka farmaceutykami w aerozolu. W publikacji Pub Med zatytułowanej: ,,Wykonalność szczepień aerozolowych u ludzi.’’ Omówiono, w jaki sposób zwiększenie objętości antygenu w atmosferze może być korzystne w aplikowaniu szczepionek w aerozolu.

Dodatkowo szczepionki w aerozolu mogą być stosowane w: ,,krajach rozwijających się i na obszarach dotkniętych klęskami.’’ Streszczenie również przyznaje, że kilka tysięcy osób już zaszczepiono specyfikiem w aerozolu żywą atenuowaną odrą i szczepionkami przeciwko grypie typu A. Streszczenie podsumowujące stanowi dalej, że szczepienia aerozolowe są idealne dla: ,,dużych populacji.’’ Innymi słowy, miliony ludzi nie ma pojęcia, iż zostały objęte kontrowersyjnym projektem szczepień rozpowszechnianych w formie aerozolu po przez smugi kondensacyjne, czyli chemtrails.

Światowa Organizacja Zdrowia od lat bada szczepionki w aerozolu, podobnie jak agencje filantropijne, które mają wyraźne cele sterylizacji populacji. Warto również zauważyć, że przemysł farmaceutyczny w USA został zwolniony z jakiejkolwiek prawnej odpowiedzialności za medykamenty masowe, ponieważ koncerny farmaceutyczne otrzymały ochronę prawną ustawą z 1986 roku. Kilka lat temu ustawę zakwestionowano, jednak ostatecznie została ona podtrzymana przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych w 2011 roku.

Szanowni Państwo, ponieważ coraz więcej narodów odmawia genetycznie zmodyfikowanej żywności GMO oraz odmawia picia fluorowanej wody, która notabene została sklasyfikowana jako neurotoksyna przez jedno ze światowych czasopism medycznych Waking Science Magazine, struktura władzy, pewne globalne elity, pragną nadal współtowarzyszyć i kreować rozwój populacji, to też sięga się po chemtrails dokonujące zmian w ludzkiej neurochemii.

A teraz pojawia się już oficjalna informacja o planach Billa Gatesa w kwestii chemtrails. Oczywiście to nie są jego plany, lecz konglomeratu zła, który stoi za Gatesem a który de facto go stworzył i wykreował. Zatem jeżeli jakiś jeden człowiek, w tym przypadku Bill Gates, pewnego ranka budzi się i stwierdza, że rozpyli miliony ton bliżej nieokreślonych środków nad państwami naszego globu, to ja zadaje pytanie: „po co nam rządy danych państw? Czy one jeszcze coś w ogóle mogą, czy jednie stanowią pozorację władzy?”


Przeczytaj również:

Przejrzyj na oczy, depopulacja dzieje się tu i teraz a koronawirus SARS-CoV-2 jest jej ważnym elementem.


Autor. Zespół globalne-archiwum.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Fot. youtube.com


 

Dodaj komentarz