Czy Donald Tusk to zdrajca i kolaborant, który karierę zrobił za pieniądze SB i BND?


Walka toczy się na najwyższych szczeblach, czasem możemy tego nie dostrzegać, ale to się nieustannie dzieje. Jeżeli Polska nie usamodzielni się teraz, nie oderwie ze swojego ciała tych nagromadzonych przez wieki pijawek, wówczas powstaje pytanie czy podobna szansa do obecnej jeszcze kiedykolwiek się nadarzy? Jeżeli nie dziś to, kiedy? Jeżeli nie my to, kto? Są to fundamentalne pytania. Są to pytania o przyszłość Polski, kształt Polski i to, jaka ona będzie? Czy będzie to kraj wolny czy też służalczy, stanowiący przystawkę dla wielkich i możnych tego świata?

Donald Tusk, człowiek, który lobbował sprzedaż Polskiego Lotu, podjął decyzję o grabieży miliardów z OFE, popierał wprowadzenie sankcji przeciwko Polsce, przeciwko własnemu Narodowi i własnej Ojczyźnie. Donald Tusk polityk, który sądził, że sankcje przyczynią się do bliżej nieokreślonego posłuszeństwa Polski względem Brukseli innymi słowy nie jest istotne to, że sankcje uderzą w zwykłych obywateli i gospodarkę, ważne by Polska wróciła do szeregu i nie wychylała się na arenie międzynarodowej. Donald Tusk, dla którego polskość to nienormalność. Donald Tusk patriota czy zdrajca?

„Donald Tusk jest Wałęsą bis. Jest podobnie jak Wałęsa agentem, ale niemieckich służb, wysforowanym na wybitnego polityka”. Takie słowa o byłym Polskim premierze wypowiedział były opozycjonista w okresie PRL Krzysztof Wyszkowski. W rozmowie udzielonej TVP info następnie dodaje: ,,Tusk jest zawodowym oszustem, człowiekiem, który karierę zrobił za pieniądze SB i BND”. Opozycjonista skomentował także skandaliczne przemówienie redaktora naczelnego Liberte, Leszka Jażdżewskiego, wygłoszone na Uniwersytecie Warszawskim.

„To wypowiedź szaleńca albo prowokatora. W moim odczuciu ten człowiek zrobił to na polecenie Donalda Tuska.” Powiedział Wyszkowski. Stwierdził również, że Donald Tusk nie będzie kandydował na prezydenta Polski, ponieważ jego jedynym celem jest zniszczenie polskiego życia publicznego. Należy zauważyć, że tego typu poglądy nie są odosobnione, lecz stanowią fragment całości, która ewidentnie sprzeciwia się jakiejkolwiek działalności Donalda Tuska w Polsce.

Sprzeciw ten jest związany z pogardą, jaką Tusk darzy własny naród, wystarczy wspomnieć haniebną wypowiedz, w której były polski premier mówi w współczesnych bolszewikach. Doskonałą recenzją Donalda Tuska jest recenzja niemieckiego tygodnika Der Spiegel, który publikuje takie słowa: ,,Tusk ma być jedną z rozważanych kandydatur, jako polski konserwatysta uznawany jest przez wielu obserwatorów jako łatwy w hodowli dla Merkel, w odróżnieniu od pewnego siebie Junckera.’’

,,Polskość to nienormalność, takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu.

Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie, co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię.’’

Donald Tusk. Fragment wywiadu udzielonego czasopismu ,,Znak.’’

Czy tego typu wypowiedz pasuje do człowieka, który rzekomo troszczy się o własny kraj, czy może takie słowa bardziej pasują do człowieka, który wstydzi się własnego narodu, pochodzenia i chce być kimś innym, chce być Europejczykiem na posyłki Eurokratów? Megalomania to nic dobrego, ponieważ za stołki i mamonę można zaprzedać duszę. Wniosek nasuwa się jeden, lepiej dla każdego narodu, jaki by nie był, aby ludzie pokroju człowieka wypowiadającego takie zdania jak to zacytowane powyżej, nigdy nie stawali za sterami władzy w danym narodzie.

Jak byśmy się nie ustosunkowali do osoby Donalda Tuska, to jedno nie ulega wątpliwości. To, co obecnie dzieje się w polityce krajowej i europejskiej, to pewne fakty, które należy dostrzec i zrozumieć, ponieważ czy w nie wierzymy czy nie, to się dzieje i wcześniej czy później dotknie każdego Polaka. Obecne czasy to szansa dla Polski, aby zerwać kajdany i opuścić to wirtualne więzienie, jakie na nasz Naród nałożyły Europejskie Elity.

Walka toczy się na najwyższych szczeblach, czasem możemy tego nie dostrzegać, ale to się nieustannie dzieje. Jeżeli Polska nie usamodzielni się teraz, nie oderwie ze swojego ciała tych nagromadzonych przez wieki pijawek, wówczas powstaje pytanie czy podobna szansa do obecnej jeszcze kiedykolwiek się nadarzy? Jeżeli nie dziś to, kiedy? Jeżeli nie my to, kto? Są to fundamentalne pytania. Są to pytania o przyszłość Polski, kształt Polski i to, jaka ona będzie? Czy będzie to kraj wolny czy też służalczy, stanowiący przystawkę dla wielkich i możnych tego świata?


Autor. Zespół globalne-archiwum.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Fot. youtube.com


 

Dodaj komentarz