Szok czy wybawienie? Facebook grozi wycofaniem się z rynku Unii Europejskiej. Czy to w ogóle możliwe?

Z pewnością dla wielu osób będzie to dobra informacja, z kolei dla innych wręcz tragiczna a nawet granicząca z utratą sensu życia. Tak, więc czy to możliwe, że trzeba będzie żyć bez Facebooka? Międzynarodowy serwis społecznościowy, który podbił cały świat, a który pokochały miliony ludzi, serwis, który stał się kopalnią wiedzy dla służb specjalnych, rozważa całkowite wycofanie się ze świadczenia usług na terenie Unii Europejskiej, podało Radio Zet.
Facebook to gigant, który jak podaje biznes.radiozet.pl, tylko w Polsce ma ponad dwadzieścia milionów użytkowników. Społecznościowy serwis, który w pierwotnym założeniu miał służyć do międzyludzkich kontaktów, z czasem zaczął śledzić poruszanie się internautów w sieci. Następnie zaczął tworzyć profile korzystających z niego osób i teraz używa ich do sprzedawania reklam. To właśnie gromadzenie informacji o użytkownikach oraz miejsce ich przechowywania wzięli pod lupę regulatorzy rynkowi w Unii Europejskiej.
Irlandzka Komisja Do Spraw Ochrony Danych zakazała przekazywania na serwery w USA informacji o mieszkańcach Unii Europejskiej. Gigant w odpowiedzi zagroził, że zablokuje użytkowników z Unii. Facebook poinformował, że zakaz przekazywania danych obywateli UE do USA będzie w praktyce uniemożliwiać działanie serwisu i wymusi zamknięcie usługi dla obywateli Wspólnoty. Oprogramowanie, dzięki któremu działa medium społecznościowe, uruchomione jest na serwerach w Stanach i wymaga ciągłej komunikacji i przesyłania danych.
Szanowni Państwo serwis Facebook to pozytywne narzędzie do pewnego momentu, to de facto od nas zależy czy ten moment, ta granica zostanie przekroczona. Jeżeli użytkownik Facebooka zaczyna umieszczać w sieci swoje dane prywatne, wówczas dochodzi do przekroczenia granicy, a my stajemy się łatwym celem, ponieważ dobrowolnie rezygnujemy z prywatności, która w dalszej kolejności gwarantuje wolność.
I teraz na marginesie należy dodać, że w ostatnim czasie nastąpił wysyp blokad wielu niezależnych mediów na Facebooku oraz YouTube. Ci dwaj giganci mogą robić, co zechcą, to też wiązanie większych nadziei i planów z tymi dwoma portalami jest naiwne. To oczywiste, że w momencie, w którym „podmiot” zbyt mocno się wychyli, to wówczas zostanie na miejscu zablokowany. Jedynym sensownym wyjściem jest stworzenie strony internetowej i stanie się dzięki temu niezależnym.
To też kilka lat temu przedsięwzięliśmy stworzenie projektu globalne-archiwum.pl a następnie rozpoczęliśmy współpracę z salon-informacyjny.pl Dziś pracujemy nad powołaniem do istnienia kolejnego projektu, urzeczywistnienia kolejnego pomysłu. Dlaczego? Źródeł informacji, niezależnych od wielkich koncernów medialnych, powinno być coraz więcej i powinny się one wzajemnie wspierać. To też do póki to możliwe należy wykorzystywać Facebooka czy YouTube, jednak należy mieć również i tę świadomość, o której wspomnieliśmy powyżej.
Autor. Zespół globalne-archiwum.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Fot. youtube.com