Szturm imigrantów na Polską granicę. W tle uzbrojeni żołnierze Białoruscy i możliwe prowokacje eskalujące konflikt.

W mediach społecznościowych typu facebook oraz twitter pojawiło się wiele nagrań, ujawniających wydarzenia, do jakich dochodzi od kilku godzin na granicy Polsko – Białoruskiej. Na nagraniach możemy usłyszeć między innymi takie o to słowa wypowiadane przez imigrantów (tłumaczenie ze słuchu): „nie powstrzymacie nas”, „nie ma powodu abyśmy się cofnęli”, „nie odczuwamy bólu, strachu, i absolutnie się nie zatrzymamy, nigdy”, „pieniądzę, pieniądze, pieniądze”.
Z kolei media zachodnie donoszą, że: „Niemcy spodziewają się kilkunastu tysięcy uchodźców na granicy Polski z Białorusią w ciągu kilku dni”. „Imigrantów będzie coraz więcej, ponieważ nadal zjeżdżają się kolejne transporty”. „Uchodźców jest coraz więcej, a będziesz jeszcze więcej”. Ogólnie rzecz biorąc tego typu narracja przewija się, z paroma stylistycznymi różnicami. Innymi słowy, prawdopodobnie to, co najgorsze jeszcze przed nami.
Natomiast jak w chwili obecnej wygląda sytuacja. Otóż mamy do czynienia z regularnym szturmem na Polską granicę w wielu punktach na obszarze sięgającym wielu kilometrów. Siłowe ataki są punktowe i oddzielone paroma kilometrami. Na nagraniach możemy dostrzec młodych silnych mężczyzn, którzy młotami, łopatami, nożycami do cięcia drutu oraz siekierami za wszelką cenę próbują zniszczyć płot czy też ogrodzenie, które do tej pory wzniosło Polskie wojsko.
Są miejsca, w których imigranci ścinają potężne drzewa, a następnie te upadając niszczą ogrodzenie. W tle możemy dostrzec umundurowanych żołnierzy Białoruskich. Aczkolwiek uważam, że pośród tych tak zwanych imigrantów, również nie brakuje przebranych za uchodźców żołnierzy Białoruskich sił specjalnych, a być może także Rosyjskich. Nie łudźmy się, Prezydent Białorusi nigdy nie zdecydowałby się na tego typu agresję, gdyby nie pozwolenie i aprobata Putina.
Tak, to jest agresja, nie wiem czy można to już nazwać wojną, ale nie potrzeba wiele, aby do wojny doszło. Wystarczy, że komuś puszczą nerwy i wykona pierwszy strzał, lub strona Białoruska użyje prowokacji i z premedytacją ostrzela żołnierzy wojska Polskiego. Pamiętajmy, że to wszystko dzieje się w odległości kilkunastu metrów, gdzie mamy uzbrojone siły polskie, imigrantów i uzbrojone siły Białoruskie.
Jak możemy dostrzec, konflikt na granicy z Białorusią nieustanne eskaluje, z winy Białoruskiej, podsycanej przez Moskwę. W mojej opinii wszystko będzie nadal eskalować, tak, aby to polska strona nie wytrzymała nerwowo i wykonała jakiś ruch. Ruch będący pretekstem do czegoś więcej- tak uważam. Władimir Putin nie jest głupi i rozumie, że jeżeli uda mu się eskalować sytuację na granicy Polski z Białorusią do poziomu wojny, to chce to zrobić w taki sposób, aby winą za tę wojnę obarczono Polskę.
Uważam również, że Putin w ostateczności może zdecydować się poświęci prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę. W jaki sposób? Otóż, jeżeli strona Polska zachowa zimną krew i będzie podejmować słuszne decyzje, wówczas Putin może nakazać Łukaszence, aby ten rozkazał swoim wojskom ostrzelać polskich żołnierzy. Lub też rosyjskie iły specjalne, których zapewne nie brakuje w punkcie zapalnym przy granicy Polskiej, same dokonają prowokacji. Myślę, że polscy stratedzy powinni brać tego typu opcję pod uwagę, aby się przygotować na jej ewentualne odparcie.
Szanowni Państwo, gdy spoglądam na to, co obecnie dzieje się na wschodniej granicy Rzeczpospolitej, to mam myśl, że po raz kolejny to Polacy stają na drodze szaleństwa, które zagraża całej Europie, jak to już miało miejsce w przeszłości. Pamiętajmy, że jeżeli ci tak zwani imigranci, przedostaną się przez granicę, to będzie to wówczas jednoznaczny znak, że Polska nie ma granic a zatem nie ma Polski. A to z kolei będzie skutkować dziesiątkami tysięcy kolejnych imigrantów (głównie młodych i silnych mężczyzn), którzy staną u naszego progu. Do tego nie można dopuścić.
W mojej opinii każdy polityk, czy ktokolwiek, kto dziś nawołuje do wpuszczenia tych tak zwanych imigrantów, za których plecami stoi uzbrojone wojsko Białoruskie, jest zdrajcą narodu i przykłada w ten sposób rękę do maszyny mogącej unicestwić naszą Ojczyznę. Mam wiele do zarzucenia partii PiS, wierzcie mi, że bardzo wiele, ale w sytuacji, w której PiS, a konkretnie rząd Polski, odpiera atak ze wschodu jak może, to jestem za nimi.
Jarosławie Kaczyński i Andrzeju Dudo, stańcie na wysokości zadania i jako wodzowie wybrani przez naród w demokratycznych wyborach, koordynujcie obronę granic Rzeczpospolitej. A wy Żołnierze Armii Polskiej, Funkcjonariusze Straży Granicznej, Policjanci, a nawet Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej z dumą i Orłem na piersi bądźcie żywym murem chroniącym Polski!
Przeczytaj również:
Autor. Zespół globalne-archiwum.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Fot. youtube.com