Tajny „Plan Yinona” Cz.2 Prześladowanie Chrześcijan i dążenie do zderzenia cywilizacji.

„Wojna iracko-irańska rozedrze Irak i spowoduje jego upadek wewnętrzny, zanim będzie mógł zorganizować walkę z nami na szerokim froncie. Każdy rodzaj konfrontacji między-arabskiej pomoże nam w krótkim czasie i skróci drogę do ważniejszego celu, to jest rozpadu Iraku na denominacje jak w Syrii i Libanie. W Iraku podział na prowincje wzdłuż linii etnicznych / religijnych jak w Syrii za czasów tureckich jest możliwy.”
Oded Yinon, luty 1982.
Nie jest przypadkiem to, że egipskich chrześcijan zaatakowano w tym samym czasie, kiedy odbywało się referendum południowo-sudańskie i przed kryzysem w Libii. Nie jest też przypadkiem to, że irackich chrześcijan, jedną z najstarszych wspólnot chrześcijańskich, zmuszono do uchodźstwa, pozostawienia swojej ojczyzny w Iraku. Zbiegając się z eksodusem irackich chrześcijan, odbywającego się pod czujnym okiem wojsk amerykańskich i brytyjskich, otoczenie Bagdadu stało się sekciarskie, kiedy muzułmanie szyiccy i sunniccy zostali zmuszeni przemocą i poprzez szwadrony śmierci do stworzenia enklaw sekciarskich.
To wszystko wiąże się z Planem Yinona i rekonfiguracją regionu jako częścią szerszego planu. Celem Planu Yinona jest podział Libanu i Syrii na kilka państw, zgodnie z tożsamością religijną i sekciarską, na sunnitów, szyitów, chrześcijan i Druzów. Chrześcijańscy liderzy w Libanie i w Syrii obawiają się przejęcia Syrii przez Bractwo Muzułmańskie. Tak jak w Iraku, tajemnicze grupy atakują teraz wspólnoty chrześcijańskie w Syrii.
Liderzy Chrześcijańskiego Wschodniego Prawosławnego Kościoła, łącznie z patriarchą wschodniego prawosławia w Jerozolimie, również publicznie wyrazili swój wielki niepokój. Poza chrześcijańskimi Arabami, te obawy dzielą również wspólnoty asyryjskie i ormiańskie, w większości chrześcijańskie. Chrześcijański eksodus planowany jest dla Bliskiego Wschodu przez Waszyngton, Tel Awiw i Brukselę.
„Całkowity rozpad Libanu na pięć prowincji służy jako precedens dla całego świata arabskiego, łącznie z Egiptem, Syrią, Irakiem i Półwyspem Arabskim, i już jest na tej drodze. Rozpad Syrii i Iraku później na etniczne i religijne obszary takie jak w Libanie jest głównym celem Izraela na wschodnim froncie w długim okresie, a rozpad potęgi militarnej tych krajów służy jako główny cel w krótkim okresie.
Syria się rozpadnie, zgodnie ze strukturą etniczną i religijną, na kilka państw, jak teraźniejszy Liban, i będzie państwo szyickich alawitów wzdłuż wybrzeża, sunnickie państwo na obszarze Aleppo, kolejne sunnickie w Damaszku wrogie wobec północnego sąsiada, i Druzów, którzy ustanowią państwo, może nawet na naszej wyżynie Golan, i na pewno w Hauran i na północy Jordanii.”
Oded Yinon, luty 1982.
W Iranie Izraelczycy próbowali na próżno doprowadzić do wypędzenia wspólnoty irańskich Żydów. Wspólnota żydowska w Iranie jest faktycznie drugą największą na Bliskim Wschodzie i prawdopodobnie najstarszą nieprzerwanie żydowską wspólnotą na świecie. Ten projekt ma zorganizować arabskie kraje wzdłuż linii wyłącznie muzułmańskich krajów i zgadza się zarówno z Planem Yinona jak i geopolitycznymi celami amerykańskiej kontroli Eurazji. Czego rezultatem może być wojna.
„Egipt już nie jest wiodącą potęgą polityczną w arabskim świecie i pod względem ekonomicznym stoi na skraju kryzysu. Bez pomocy zagranicznej kryzys przyjdzie jutro. W krótkim terminie, z powodu zwrotu Synaju, Egipt dostanie kilka korzyści naszym kosztem, ale tylko w krótkim okresie do 1982 roku, i to nie zmieni równowagi sił na naszą korzyść, i prawdopodobnie doprowadzi do jego upadku.
Egipt w obecnej sytuacji wewnętrznej już jest martwy, tym bardziej, kiedy weźmiemy pod uwagę poszerzającą się przepaść między muzułmanami i chrześcijanami. Rozpad terytorialny Egiptu na odrębne regiony geograficzne jest celem politycznym na jego zachodnim froncie. Kiedy rozpadnie się Egipt, kraje takie jak Libia, Sudan, a nawet bardziej odległe kraje nie będą mogły istnieć w obecnej formie i dołączą do upadku i rozpadu Egiptu.”
Oded Yinon, luty 1982.
Jeśli chodzi o Afrykę, zabezpieczenie jej Tel Awiw postrzega jako część swoich szerszych peryferii. W tym samym kontekście jak sekciarskie podziały na Bliskim Wschodzie, Izraelczycy opracowali plan rekonfiguracji Afryki. Plan Yinona chce podzielić Afrykę zgodnie z trzema czynnikami: etno-języcznym, według koloru skóry i w końcu religii. Próba rozdzielenia wspólnego punktu arabskiej i afrykańskiej tożsamości już się toczy.
Ona chce wprowadzić linie podziału w Afryce między tak zwaną czarną Afryką i rzekomo nie-czarną Afryką północną. To, dlatego czarnoskórzy Libijczycy byli celem kampanii kolorowej czystki w Libii. W tym samym kontekście wywołuje się napięcia między muzułmanami i chrześcijanami w Afryce, w miejscach takich jak Sudan i Nigeria, żeby dalej kreślić linie i punkty rozłamu. To, dlatego są na celowniku chrześcijanie na Bliskim Wschodzie i w Afryce północnej, tacy jak koptowie.
To, dlatego czarnoskórzy Arabowie i czarnoskórzy Berberowie, jak również inne czarnoskóre grupy społeczne w Afryce północnej stoją przed ludobójstwem etnicznym. Napędzanie tych podziałów w oparciu o kolor skóry, religię, pochodzenie etniczne i język ma na celu promowanie rozpadu Afryki. To wszystko jest częścią szerszej afrykańskiej strategii odcięcia Afryki północnej od reszty kontynentu afrykańskiego.
„W długiej perspektywie ten świat nie będzie zdolny do istnienia w obecnym kształcie na terenach wokół nas bez przejścia przez prawdziwe zmiany rewolucyjne. Muzułmański świat arabski jest zbudowany jak chwilowy domek z kart złożony przez obcokrajowców, bez uwzględnienia życzeń i pragnień mieszkańców.
Podzielono go dowolnie na 19 krajów, każde z kombinacją mniejszości i grup etnicznych wrogich względem siebie, żeby każdy arabski kraj muzułmański musiał stawić czoła społecznemu niszczeniu od wewnątrz, a w niektórych już szaleje wojna domowa.
Ten obraz narodowej mniejszości etnicznej rozciągający się od Maroka po Indie i od Somalii po Turcję wskazuje na brak stabilności i szybką degenerację w całym regionie. Kiedy ten obraz doda się do ekonomicznego, widać, jak cały region zbudowany jest jak domek z kart, niezdolny do zmierzenia się z trudnymi problemami.”
Oded Yinon, luty 1982.
Świadomie ustawia się szachownicę dla zderzenia cywilizacji i układa się na niej wszystkie figury szachowe. To, co się inscenizuje, jest kreacją wyłącznie terenu muzułmańskiego Bliskiego Wschodu z wyłączeniem Izraela, który będzie w kotłowaninie walk między sunnitami i szyitami. Podobny scenariusz przygotowuje się dla nie-czarnej Afryki północnej, którą będzie cechować konfrontacja między Arabami i Berberami. Jednocześnie zgodnie z modelem zderzenia cywilizacji, Bliski Wschód i Afrykę północną umieści się w wiecznym konflikcie z tak zwanym Zachodem i Czarną Afryką.
Autor. Zespół globalne-archiwum.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Fot. youtube.com