To, co oddasz Jezusowi zostanie przez Niego uzdrowione, natomiast to, co pozostawisz w cieniu stanie się dostępne dla demona.

„Gdy zapadł wieczór owego dnia, rzekł do nich: «Przeprawmy się na drugą stronę». Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim. Naraz zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?»
On wstał, rozkazał wichrowi i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!». Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza. Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?» Oni zlękli się bardzo i mówili jeden do drugiego: «Kim właściwie On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?»”
Mk 4,35-41.
To, z czym teraz mamy do czynienia, to wielka globalna nawałnica strachu, kłamstw, wypaczeń, manipulacji, szerzącej się biedy, głodu, chorób a wszystko to zostało jeszcze podbite przez tak zwaną pandemię. Zatem ja i Ty stoimy na brzegu wielkiego jeziora, nad którym zerwał się porywisty wicher, niebo pociemniało, fale wzburzyły taflę. Stoimy na brzegu i co dalej? Czy zrobimy coś, czy damy się zatopić napływającym falom?
W chwilach, w których wydaje się, że wszystko zmierza ku całkowitej zapaści a współczesna cywilizacja po prostu popadła w obłęd, można załamać ręce i również upaść by więcej już nie powstać. Niestety wielu ludzi, a są ich miliony, tak właśnie kończy, to się dzieje także i teraz, w momencie, gdy piszę ten artykuł, jak i w momencie, gdy ty będziesz go czytać, ktoś nie wytrzyma psychicznie, ktoś powie sobie dość. Niestety burza nadeszła, falę są coraz większe a łódź naszego życia wydaje się, że jak tak dalej pójdzie to zatonie.
Zatem bez względu na to czy w trakcie burzy jesteś na brzegu czy w łodzi na środku jeziora, grozi ci niebezpieczeństwo, śmiertelne niebezpieczeństwo. Jeżeli pozostaniesz z tym sam to wcześniej czy później twoja psychika nie wytrzyma, ponieważ obecny czas jest czasem bezprecedensowym a to dopiero początek. Dlatego w chwilach bezprecedensowych, wręcz apokaliptycznych, należy z jeszcze większym przekonaniem i zaufaniem sięgnąć po ratunek, ratunek nie z tego świata.
Ratunkiem tym jest Jezus z Nazaretu, Bóg- Człowiek. To On posiada moc, która włada naturą i światem duchowym. Jezus to potęga i nieskończona władza. Nie obawiaj się powierzyć Mu wszystkich swoich lęków, obaw i grzechów. Wszystko to, co oddasz Jemu zostanie przez Niego uzdrowione, natomiast to, co pozostawisz w cieniu swojego milczenia zatopi cię, ponieważ wszystko, czego nie powierzyłeś Jezusowi, staje się dostępne dla demona a on w czasie burzy wykorzysta to przeciwko tobie. Nie pozwól mu na to.
Już dziś spójrz na otaczający cię świat i na wydarzenia, które dzieją się w tej godzinie wielkiej próby. Nie obawiaj się samej próby, ponieważ każda próba podjęta przez nas wraz z ufnością w moc Boga, będzie próbą zwycięską. Bardziej obawiaj się tych miejsc swojego życia, które ukrywasz przed każdym, ukrywasz przez Bogiem. To balast, który pociąga na dno, to demoniczny balast, od którego trzeba się odciąć po przez powierzenie go Jezusowi.
On, Bóg- Człowiek Jest ponad tym wszystkim, On Może wszystko. Dlatego jesteśmy tego pewni, że nie tylko zbawi on każdego, kto uklęknie u Jego stóp i poprosi o wybaczenie i pomoc, ale Zbawi on cały świat, ponieważ w momencie, w którym będzie się wydawać, że wszystko jest już stracone, a zło opanowało wszystko i wszystkich, Bóg ponownie z mocą wkroczy w historię ludzkości by pokonać zło i uratować człowieka, uratować tych, którzy po przez swoje wybory, dadzą się Mu uratować.
Przeczytaj również:
Autor. Zespół globalne-archiwum.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Fot. youtube.com