W kościele Św. Krzyża w Lublinie zawisł na ołtarzu czarny demon z diabelską twarzą, długimi szponami u rąk i kopytami zamiast stóp.
W jakim stanie moralnym znajduje się obecnie hierarchia kościelna w naszym kraju? Pomijając długi i rozbudowany wywód napiszemy jedynie, że w stanie, który woła o pomstę do nieba. Tyle wstępu a teraz o to, co chcemy Wam dziś napisać. Otóż kościół w Polsce pokazuje prawdziwą twarz. W akademickim kościele pod wezwaniem Św. Krzyża w Lublinie zawisł na ołtarzu czarny demon z diabelską twarzą, długimi szponami u rąk i kopytami zamiast stóp i przedstawiany jest jako Jezus Chrystus.
Ktoś może zadać pytanie o to czy KUL (Katolicki Uniwersytet Lubelski) jest siedliskiem diabła? To pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi, dodamy jedynie, że skala ochrony procederu pedofilii w Polskim Kościele jest przerażająca. Nie mniej jednak pójdźmy dalej, a dalej dochodzimy do miejsca, w którym wielu zaczyna rozumieć, że „diabły” są w strukturach kościoła, to akurat jest oczywiste i to one stanowią moc napędową tych wydarzeń. Przez stwierdzenie „diabły” mamy na myśli przede wszystkim masonerię, która zdaje się zawładnęła kościołem.
Tu na zdjęciu widzimy żyda Wojciecha Polaka i innych żydów. Nad nimi rozpościera się czarny anioł, kopyta są wyraźne, nie ma wątpliwości – choć nie widzimy, to wierzymy, że twórca tego obrzydlistwa zainstalował również i ogon. Tu profanacja i poniżenie Osoby Pan Jezusa Chrystusa są absolutnie oczywiste. Lublin – gród z herbem kozła – podąża za swoim symbolem. A jeżeli ktoś nie dostrzega tej kompletnej patologii to już trudno.
Przeczytaj również:
Mroczny sekret sali audiencyjnej papieża Pawła VI. Wąż, symbol biblijnego diabła konstrukcją auli.
Autor. Zespół globalne-archiwum.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Fot. youtube.com